Keratynowe wygładzenie włosów

Marzę o długich, pięknych i zdrowych włosach. Niestety, póki co do wymarzonej długości im jeszcze trochę brakuje. Moje końcówki często się rozdwajają, włosy suche i trochę zniszczone :( Czyżby to wina prostownicy? :) Nieee, na pewno nie ;) Podcinam regularnie, do prostowania, jak się rano nie spieszę, używam różnych cudów zabezpieczających przed wysoką temperaturą. Mimo to końcówki ciągle rozdwojone a włosy niemiłosiernie spuszone.

Na szczęście moja koleżanka fryzjerka doradziła mi zabieg keratynowego wygładzenia włosów, aby odbudować zniszczone końcówki oraz przy okazji mocno je wygładzić. Spróbowałam i tak oto dziś wykonałam już po raz drugi :) Efekt niesamowity :))))

Cały zabieg trwał około 2h. Najpierw włosy zostały dwukrotnie umyte specjalnym szamponem, który otwiera łuskę włosa. Następnie przyszedł czas na nałożenie keratyny. Po 10min suszenie, długieee suszenie pasma po paśmie, na koniec wyprostowanie.

Jestem bardzo zadowolona. Włosy gładkie, a końce zregenerowane, odbudowane. Wiadomo efekt idealnie wyprostowanych włosów zniknie po pierwszym myciu, no ale w końcu to zabieg wygładzający a nie prostujący. Efekt wygładzenia utrzymuje się do 6 miesięcy.

Przede mną trudne 48h. Nie wolno mi włosów moczyć, związywać. Później należy używać szamponów i odżywek bez zawartości chlorku sodu. Farbować można po 14 dni od wykonania zabiegu. Dla takiego efektu mogę się przemęczyć :) 

Pozdrawiam

Dermobzik :)