sobota, 26 lipca 2014

Starość nie radość!

Cześć :)

Dzisiaj u mnie urodzinowo :) Oczywiście kolejna 18-stka ;) A tak na poważnie to już 27 lat, ach ... jak ten czas szybko leci ... :)



wtorek, 22 lipca 2014

Zakupowe szaleństwo ;)

Hej :)

Dziś będzie krótko, a mowa będzie o moim zakupoholizmie :) Ostatnio wszędzie dookoła wiele promocji albo jakieś nowości w super cenie. Na ich widok "ten błysk w oku":) Stwierdziłam, że się przyda, takich rzeczy nigdy nie za dużo i w taki oto sposób stałam się posiadaczką tych oto cudeniek ;)



sobota, 19 lipca 2014

ULUBIENIEC - krem pod oczy NUXE

Ciągle szukam jakiegoś przyzwoitego kremu pod oczy. Do tej pory stosowałam głównie kosmetyki o właściwościach nawilżających i przeciw opuchnięciom. Przerobiłam prawie wszystkie dermokosmetyczne propozycje mi.in: Avene (Kojący krem pod oczy), Vichy (Idealia), Lierac (Diopticreme i Dioptigel), LRP (Hydraphase), Eucerin (Aquaporin Active), Iwostin (Lipo-protektor). Część w ogóle się nie sprawdziła, inne zaś były po prostu ok. 

Któregoś dnia skusiłam się na krem pod oczy z NUXE z serii Prodigieuse i od tej pory stał się moim ulubieńcem. Chętnie do niego wracam. Obecnie zużywam już 3 opakowanie :)



wtorek, 8 lipca 2014

Cellulit? Nie, dziękuję!

Wakacje coraz bliżej, strój kąpielowy leży i czeka na wyjście na plażę :) Aby wszystko było idealne, brakuje mi jeszcze super gładkiej skóry bez cellulitu. Właśnie parę dni temu skończyłam Cellu Slim Noc z Elancyla KLIK. Produkt ten ładnie odżywił i nawilżył skórę. Również efekt ujędrnienia jest widoczny. Ogólnie produkt bardzo fajny, duży plus za formułę, którą wystarczy stosować tylko raz dziennie. Na pewno kiedyś do niego wrócę. Niestety, stosowałam go bardzo niesystematycznie :( Skóra jeszcze nie jest idealnie gładka. Wiem, wiem... sam krem cudów nie zdziała ( a szkoda :) ) Dodatkowo staram się ćwiczyć regularnie, ale kosmetyk ANTY-CELLU musi być :) 

Kolejny wybór padł na Lierac Ultra Body Lift 10 :)


niedziela, 6 lipca 2014

Słynny peeling z Biedronki

Na pewno wszystkie już z Was znają słynny peeling Bielenda. Do tej pory czytałam same pozytywne opinie na jego temat, aż któregoś dnia na jednym z blogów przeczytałam opinię, gdzie raczej zachwytu nie było. Ja, jak to ja:), napaliłam się jak łysy na grzebień i przy ostatniej wizycie w Biedronce w ręce wpadł mi ten słynny kosmetyk:) Wersja cukrowa o zapachu winogron (innych już nie było) w cenie 3,99. Stwierdziłam, że za tak zawrotną kwotę sama mogę przetestować peeling na własnej skórze.


środa, 2 lipca 2014

Sephorowskie Eyelinery

Eyelinery z Sephory bardzo lubiłam. Lubiłam, aż do ostatniego zakupu. Okazało się, że marka Sephora udoskonaliła te produkty, jak dla mnie udoskonaliła na duży MINUS :(

Eyelinery te stosuje od dawna. Pierwszy zakup padł na klasyczną wersję czarną, później skusiłam się na brązowy (08 metallic copper) oraz na czarny ze srebrnymi drobinkami (02 gilter black).